"W jego objęciach natychmiast się uspokoiłam. Po chwili wstaliśmy.
-Ale jak zostaniesz? Przecież masz też swoją rodzinę, swoje życie.- powiedziałam zerkając na chłopaka.
-Na jakiś czas się do ciebie wprowadzę, to nie jest żaden problem.- odpowiedział uśmiechając się do mnie.- Zadzwonię do swoich rodziców i przywiozą mi moje rzeczy.
-Dziękuje.- powiedziałam cichym głosem, po czym rzuciłam się na szyję chłopaka."
Skierowałam się do swojego pokoju, aby odpocząć i przemyśleć kilka spraw.
Perspektywa Jasia:
Gdy Natalia poszła do swojego pokoju, wyciągnąłem z tylnej kieszeni spodni telefon i zadzwoniłem do swoich rodziców, aby powiedzieć im, że na jakiś czas się przeprowadzam z naszego rodzinnego miasta.
-Cześć synek.- usłyszałem głos mamy.
-Cześć.- odpowiedziałem.- Mam do ciebie sprawę mamo.
-Jaką?- zapytała z zaciekawieniem.
-Czy przywiozłabyś mi moje ubrania i inne rzeczy?- zapytałem.
-Ale jak to?- zapytała zdziwiona.- Przeprowadzasz się?
-Tak, ale to raczej chwilowe.- odpowiedziałem.- To jak? Zrobiłabyś to dla mnie?
-No dobrze, to wyślij mi adres sms'em.- odpowiedziała.
-Dziękuję mamo.- odpowiedziałem, po czym się rozłączyłem i zacząłem pisać sms'a do mamy w którym miał znajdować się adres domu Natalii. Po chwili wysłałem wiadomość mamię. Odpisała, że jutro jeszcze zadzwoni. Postanowiłem pójść do pokoju Natalii i zobaczyć co robi. Wszedłem do pokoju i zobaczyłem, leżącą dziewczynę na swoim łóżku odwróconą w stronę ściany.
Perspektywa Natalii:
Usłyszałam, że ktoś wszedł do mojego pokoju, natychmiast odwróciłam się w stronę drzwi. Ujrzałam Jasia, podniosłam się ze swojego łóżka do pozycji siedzącej.
-Zadzwoniłem.- powiedział zadowolony Jaś.
-Naprawdę? Zostaniesz tu ze mną?- zapytałam z niedowierzaniem. Sadziłam, że Jaś powiedział tak tylko, żeby mnie uspokoić, żebym poczuła się bezpiecznie, nie sądziłam że naprawdę ze mną zamieszka.
-Tak naprawdę, zostanę z tobą.- odpowiedział siadając koło mnie.- Przed chwilą dzwoniłem do mojej mamy i powiedziałem, żeby wysłała mi moje rzeczy, zgodziła się.
-Dziękuję.- odpowiedziałam, po czym uśmiechnęłam się w stronę Janka.
Chłopak usiadł obok mnie, po chwili zaczął patrzyć w moje zielone oczy. Posłałam szeroki uśmiech chłopakowi, który został odwzajemniony. Patrzeliśmy tak na siebie jeszcze dobre 3 minuty, po czym Jaś zaczął się do mnie przysuwać, poczułam jak jego ręce przyciągają mnie do siebie, a następnie obejmują. Byłam wtulona w ciało chłopaka, po chwili położyliśmy się na łóżku, Jaś leżał od strony ściany. Nagle nasze wargi zaczęły się do siebie zbliżać.
________________________________________________________________________________
Na początku chciałabym was przeprosić, że rozdział jest krótki, ale nie miałam czasu aby napisać więcej, mam nadzieję że mnie zrozumiecie ;)
eej no mega <3 czekam na kolejne :* http://ffzjasiemwroliglownej.blogspot.com/search?updated-min=2015-01-01T00:00:00-08:00&updated-max=2016-01-01T00:00:00-08:00&max-results=2
OdpowiedzUsuńa tu moje
A fajnie fajnie :3
OdpowiedzUsuń